Cesarzu, co wy tam palicie?

Heinrich Heine napisał kiedyś, że kto zaczyna od palenia książek, ten kończy na paleniu ludzi.

 Jego dzieła, uznane za nieodpowiednie dla aryjskiego czytelnika, płonęły wśród tysięcy innych tomów niszczonych na placach miast III Rzeszy. Każdy wie, co było potem. Mniej osób wie, że książki palono już w starożytności. W marcowym numerze miesięcznika “Focus Historia” można przeczytać mój artykuł na ten temat.