Niecodzienny połów wędkarza z Syberii

Zgadnij co to? Niezwykłe znalezisko z Syberii! I to w czasie, gdy w archeologii trwa przednówek. Co było do opublikowania, opublikowano, nowy sezon dopiero się rozkręca. Część wykopalisk już za nami, inne właśnie trwają lub są jeszcze w fazie przygotowań. Jak się jednak okazuje, by mieć czym zabłysnąć, wcale nie trzeba latać z łopatą po pustyni. Wystarczy pójść na ryby. Przynajmniej jeżeli mieszka się na Syberii.

Nikołaj Tarasov. Odkrywca.

„Taka była!” – Wędkarze lubią koloryzować. Pewien kierowca z Syberii zdecydowanie miał branie. Złowił syberyjską odmianę syreny. I jakby tego było mało, miała ona kilka tysięcy lat. Zresztą, niechaj Nikołaj Tarasov sam zrelacjonuje swoją przygodę:

„Szedłem z przyjacielem wzdłuż brzegu rzeki, gdy nagle coś zatrzymało niesione przeze mnie sieci. Znalazłem ten przedmiot, uwolniłem sieci i chciałem wyrzucić to z powrotem do wody. W ostatniej sekundzie przyjrzałem się temu bliżej. I wtedy zauważyłem twarz. Zatrzymałem się i zacząłem myć przedmiot w rzece (…)”

To Hot-Dog! To zapałka! Nie… to Mała Syrenka. Wania.
„Wówczas zrozumiałem, że nie jest to po prostu kamień o dziwacznym kształcie, tylko posążek. Miał oczy jak migdały, duże i pełne usta, oraz przerażający wyraz twarzy. Z tyłu głowy rzeźbiarz wyrył falujące, zaplecione włosy. Poniżej włosów było wyryte coś na kształt rybiej łuski. Poszedłem do miejscowego muzeum. Tamtejsi eksperci zaczęli skakać z radości. Dosłownie. I to całkiem wysoko! Gdy przyjrzałem się bliżej mojemu znalezisku wiedziałem, że musi mieć kilkaset lat, ale i tak musiałem usiąść, gdy eksperci poinformowali mnie, że posążek został wykonany w początkach epoki brązu.“*
Arielka z epoki brązu i ołówek (dla skali)

Szczęście badaczy było tym większe, że Tarasov nie prosił o znaleźne. Marina Banschikova, dyrektorka Muzeum Historycznego w Tisul stwierdziła, że z przedmiotów tak starych, posiadają na stanie jedynie kamienny naszyjnik i dwa zoomorficzne amulety. Posążek, który został znaleziony w okolicy osady Tisul, ma trzydzieści centymetrów i został wykonany z rogu, który później skamieniał. Kurator miejscowego muzeum pokazał znalezisko badaczom z pobliskiego (jak bardzo, wystarczy spojrzeć na mapę poniżej) Kemerowa. Ci zaś uznali, że liczy sobie ponad 4 tysiące lat.

Rosjanie zastanawiają się, czy nie wysłać odkrytej syrenki na kolejny finał Eurowizji

Wiadomo, że okolica była zamieszkana od najdawniejszych czasów. Statuetka jest pozostałością po dawnych, szamanistycznych wierzeniach tutejszych ludów. Prawdopodobnie powstała w kręgu syberyjskich kultur Okuniew lub Samus. Oto poglądowo zdjęcia kilku przedmiotów związanych z kulturą Okuniewską:

Nie mam zielonego pojęcia, co przedstawia ta rzeźba, ale założę się, że istnieje teoria spiskowa mówiąca, ze to wizerunek UFO
Cechą tej sztuki było zacieranie granic między tym, co ludzkie, a tym, co zwierzęce.
Fallus?
Zajączek wielkanocny
Obie kultury ceniły sobie przedstawienia zwierząt (niedźwiedzie, renifery, ale i fantastyczne bestie) oraz antropomorficznych postaci, obdarzanych niekiedy cechami zwierzęcymi. Niestety, nie trafiłem w internecie na ślad zdjęć obiektów związanych z kulturą Samusa. Tyle na dzisiaj. Idę przygotować wędkę, może następnym razem zaraportuję, że złowiłem w Wiśle złotą rybkę z czasów Awarów?

Na koniec, obiecana mapa:

Po prawej Tisul’, po lewej “pobliskie miasto” Kemerowo. Całe 248 km ludzką drogą. Przez tajgę pewnie krócej.

*- Tłumaczenie dość swobodne i chropowate, co jednak oddaje ducha oryginału. Tłumaczyłem spontaniczną wypowiedź prostego człowieka, uprzednio przełożoną z syberyjskiego-rosyjskiego na rosyjski-angielski.

Źródła
http://siberiantimes.com/other/others/news/villager-dipped-his-fishing-net-in-the-river-and-caught-a-4000-year-old-pagan-god/
http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2639643/The-4-000-year-old-whopper-Fisherman-accidentally-catches-rare-Bronze-Age-figurine-pagan-god.html